sobota, 29 grudnia 2012

Rozdział 16



Wieczorem wszyscy zebraliśmy się w moim pokoju i już mieliśmy zaczynać nasz maraton filmowy, gdy nagle przypomniałam sobie o Ani.
- Słuchajcie w tym hotelu mieszka moja koleżanka. Może byśmy ja zaprosili do nas?- zapytałam niepewnie
-Kto?- zapytała Martyna, bo ona jako jedyna znała moich znajomych
- Ania
- To idź po nią a ja w skrócie opowiem m kim ona jest- powiedziała moja przyjaciółka
- Ok.- powiedziałam i pobiegłam do Ani. Bardzo się ucieszyła, że pozna moich przyjaciół, ale jak jej powiedziałam kim oni są, to zaczęła prawie piszczeć ze szczęścia.
- Aniu to jest Zaym, Liam, Louis, Harry, Niall, Nina, a o Martynie już sporo słyszałaś.- przedstawiłam jej wszystkich
- Cześć! Bardzo miło mi was poznać. Nie mogę uwierzyć we własne szczęście- powiedziała rozradowana
- Nam również miło cię poznać- powiedział Louis
- Usiądź koło nas- powiedział Liam i zrobił jej miejsce. Nina nie wyglądała na zachwyconą, ale nic nie powiedziała. W końcu ustalili , że są tylko przyjaciółmi chyba, że coś zaiskrzy. Od strony Niny już dawno iskrzyło, ale Liam tego nie dostrzegał i nie odwzajemniał. Ja siedziałam koło Harrego , a  z jego drugiej strony był Louis. Liam z dwóch stron był obstawiony dziewczynami. Obok Niny siedział Zayn, a za nim Niall i Martyna. Miło było widzieć, że znowu są razem.
- Co za ironia. Są tu cztery dziewczyny i pięciu chłopaków i oczywiście ja mam to szczęście, że koło żadnej z nich nie siedzę.- zaczął narzekać Louis
- A co ja już ci nie wystarczam?- zapytał udając obrażonego Harry
- ty masz dziewczynę. To już nie to samo
- No masz rację mam dziewczynę i to jaką wspaniałą.- powiedział i dal mi buziaka w policzek
- Hej czuję się zazdrosny- powiedział Lou udający oburzonego
- Jak pozwolisz nam się całować to obiecuję, że jutro kupimy ci worek marchewek- powiedział Hazza
- A jak się nie zgodzę?
- To będzie twoja strata, bo nie dostaniesz marchewek, a ja i tak nie dam Magdzie spokoju.
- No dobra- powiedział i zaczął się śmiać
- trzeba mu znaleźć dziewczynę i to szybko.- powiedziałam Harremu do ucha
- Zgadzam się.
Przez cały film się przytulaliśmy. Było wspaniale. Czułam się bezpiecznie w jego ramionach. Miałam takie wrażenie, że jestem komuś potrzebna, ż jestem dla kogoś ważna
- Kocham cię- powiedziałam
- Ja ciebie też- odpowiedział i jeszcze mocniej mnie przytulił
- Patrz jak oni słodko wyglądają- powiedział i pokazał głową w kierunku Liama.  Na jego jednym ramieniu spała Nina, a na drugim Ania. Wyglądali słodko, tylko nie podobał mi się fakt, że jedna z nich będzie cierpiała.
- Wiecie co my już chyba pójdziemy- powiedział Niall, wziął Martynę za rękę i wyszli. Ja siedziałam i tuliłam się do Harrego, żeby nikt nie zauważył, że płaczę, bo tak jak sądziła, Titanic zaczął tonąć w oceanie, a ja zaczęłam tonąć we łzach. Nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam. 

*Martyna*
-Gdzie idziemy?- zapytałam
- Przejść się brzegiem Sekwany-  powiedział Niall
- Ale w środku nocy? Ktoś może nas napaść. To jest Paryż.
- Ale jesteś romantyczna
- Przepraszam- powiedziałam. Niall spojrzał na mnie i pocałował mnie po raz pierwszy odkąd się pogodziliśmy. I mimo tego, że przecież byliśmy już parą, poczułam jakby całował mnie pierwszy raz w życiu.
- Kocham cię- powiedział
- Ja ciebie też. Tylko jedno mnie martwi. Co my zrobimy jak wakacje się skończą? Przecież ja kiedyś wrócę do swojego życia, ty do swojego i wszystko się skończy. A ja nie chcę, żeby to tak się skończyło- zaczęłam płakać
- Nie martw się. To się tak nie skończy. Nie dam ci odejść. Coś wymyślimy. Jeśli nasz związek jest czegoś wart i ma jakąś przyszłość to przetrwa tę próbę. Pomyśl o tym, że jak nie będziemy blisko siebie to będziemy bardzo tęsknić, ale jak się spotkamy to nie będzie to takie zwykłe spotkanie. Każde będzie wyjątkowe. Nie masz się czym martwić. Damy radę. Ja nigdy cie nie opuszczę. Obiecuję- uśmiechnął się i mnie pocałował. Nie wiem jak to robił, ale miał wielki dar przekonywania, bo poczułam się lepiej. Pocieszył mnie.  W pewnym momencie wziął mnie na ręce i próbował nieść.
- Co ty robisz?! Upuścisz mnie!
- Nie bój się dam radę. Mam tylko małe problemy z równowagą- powiedział i w tej chwili zachwiał się i oboje wylądowaliśmy w rzece. Powinnam być zła, ale zamiast krzyczeć, zaczęłam się śmiać. Zachowywaliśmy się jak małe dzieci. Chlapaliśmy się wodą, piszcząc przy tym jakbyśmy byli nienormalni. Od pięciolatków różniło nas tylko to, że się całowaliśmy. To było coś niezwykłego. Staliśmy w rzece, a nad nami było niebo pełne gwiazd. Byłam w jednym z najpiękniejszych miast świata, a już na pewno z najwspanialszym człowiekiem, o jakim świat słyszał.
- Cieszę się, ze jestem tu z tobą. Nie znam nikogo lepszego od ciebie. Jesteś piękny, masz wielki talent, wspaniały charakter, a do tego te twoje oczy. Nie da się w nich nie zakochać.
Zauważyłam, że Niall wzruszył się tym, co powiedziałam, bo dyskretnie otarł łzę.
- Nie wstydź się tego, że płaczesz, że się wzruszasz, że nie jesteś pozbawiony uczuć…
- Ale to jest żenujące, ze ktoś mówi tyle pięknych rzeczy o mnie, a ja zaczynam płakać
- Wcale nie. To jest słodkie. Ja na przykład między innymi za to cię kocham
- to może zmienię na ten temat zdanie- powiedział uśmiechając się i znów mnie pocałował. Z nikim nie byłam tak szczęśliwa, jak z nim.
_____________________________________________
Hej! Miałam dzisiaj nie dodawać nowego rozdziału, ale się zmobilizowałam i jest. Trochę krótki, ale nie miałam weny, a do tego od dwóch dni doskwiera mi straszny ból zęba, ale to dłuższa historia i nie będę was zanudzać. Nie wiem czy przed sylwestrem uda mi się dodać następny rozdział( szczerze w to wątpię), więc już dzisiaj chciałabym życzyć wam SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Oby był lepszy niż ten i oby spełniły się w nim wasze marzenia. No i oczywiście życzę wam, żeby okazało się, że jednak zmieniono listę krajów na trasę koncertową One Direction i nasz kraj jest na niej;)

6 komentarzy:

  1. No ja cie normalnie w swiecie kocham *.* tak powiedzialam to! Cudny rozdzial i sama rycze na Titanicu :o Ostatnio dowiedzialam sie ze ja i Harry akurat najbardziej lubimy te same filmy O.o Ten to zgapia od demnie -.- no ale tez ci zycze szczesliwego nowego roku i wszystkiego czego sobie zyczysz xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha widzę, że masz takie same ulubione filmy jak ja:D Ode mnie Harry też zgapia;)

      Usuń
  2. Booooooooooooooski rozdział! : D Ja także żczę ci najlepszego w nowym roku : p // gomez-direction.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny... Dziewczyno, ale masz talent. Nie wiedziałam, że osoba uczęszczają do szkoły może znaleźć czas by napisać tak fantastyczne opowiadanie. Martyna przypomina mi jedną z moich koleżanek z klasy o imieniu Patrycja. Może znasz? nigdy nie czytalam czegos podobnego dzieki tobie moja milosc do 1D umacnia sie kazdego dnia. licze szybko na nastepny rozdzial juz nie moge sie doczekac dalszych losow bohaterow...pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham ciebie
    Masz wielki talent

    OdpowiedzUsuń